Kolejne podsumowanie, kolejne przemyślenia. Coraz więcej się dzieje, zaczynam nieco wracać do żywych i wychodzę z tego ciemnego miejsca, w którym byłem przez ostatnie kilka tygodni. Przyszła na chwilę zima (przynajmniej w Warszawie). Śnieg znów się roztopił, ale… moje dziewczyny zdążyły już ogarnąć bałwana. Był na tyle duży, że dzwoniły po mnie, żeby kule ustawić na sobie,…
Podsumowanie tygodnia #45
2023-11-13T18:45:45+00:00Z lekkim opóźnieniem, bo tym razem poniedziałek jeszcze mi się przeciągnął jako weekend i naprawdę się odciąłem. Pisząc newsletter zdałem sobie sprawę, że aktualnie odciąłem się od absolutnie wszystkiego. Nie postrzegam tego jako coś dobrego, ponieważ mój świat zamknął się na nowe i inne rzeczy. Odciąłem media społecznościowe, nie chodziłem ostatnio na konferencje, szkolenia itp….
Podsumowanie tygodnia #44
2023-11-06T17:56:38+00:00Biorąc pod uwagę, że pisze te podsumowania od jakiegoś czasu, niby wiem, że te tygodnie mijają jak szalone to każdy kolejny weekend wprawia mnie w zdumienie. Jak siadam do pisania, to przypominam sobie to, co się działo w weekend, jakieś większe wydarzenia z tygodnia i tyle. Po więcej sięgam do notatek, kalendarza i listy zadań. …