Zaczniemy od tego, że w ramach podsumowania mam poczucie, że miałem sporo przemyśleń. Nie wiem, czy Ty też tak masz, ale jesienna aura i te dłuższe wieczory powodują we mnie chęć myślenia o przyszłości. W tym tygodniu akurat skupiłem się na trudnych decyzjach. Mam też kilka przemyśleń co do newslettera i podsumowań, ale te zostawię sobie na koniec roku.

Przeraża mnie trochę wizja, że ten rok się zaraz kończy. Dopiero się zaczął listopad, a już 7. dziś! Czyli jeszcze tylko trzy tygodnie i odpalamy grudzień, a ten to wiadomo, zleci szybciej, niż mrugniecie oka. Święta i cała ta gorączka to tak duży pożeracz czasu, że zleci szybciej, niż Ci się wydaje. Po świętach krótki odpoczynek, potem sylwester i…nowy rok! Rok za rokiem, podsumowanie za podsumowaniem… tyle się dzieje, a tak mało z tego naprawdę przeżywamy. Jest taki film, nazywa się „About time”, gdzie faceci mogli cofać się w czasie. Sekretem na cudowne życie było dla nich przeżywać każdy dzień normalnie, w pośpiechu – tak jak każdy. Drugi raz przeżywali go inaczej, wolniej, bardziej świadomie i uważnie… tego nam chyba potrzeba dziś.

A w dzisiejszym newsletterze:

1.  Podsumowanie tygodnia – link powyżej
2.  Rozwój 1-2-1
3.  Technologia
4.  Lifestyle
5.  Zakończenie i CTA

Przypominam, że zaplanowany jest webinar (a dokładnie to jeszcze dwa webinary, będą odbywać się w – 23.11 oraz grudniu (termin ostatniego podam po webinarze).

Rozwój

1 Pytanie do Ciebie:

Co jest dziś dla Ciebie najtrudniejszą decyzją do podjęcia i co tak naprawdę Cię powstrzymuje?

2 wątki rozwojowe:

1. Dzieci i rodzicielstwo – oglądam serial Yellowstone. Jednym z wątków jest ojciec rodziny (Kevin Costner), który chroni ranczo, będące w posiadaniu ich rodziny od 150 lat (czy coś koło tego). Co ciekawe – wszystko co robi, mówi, że robi dla dobra rodziny. To mnie tak trochę skłoniło do myślenia. W zasadzie będąc rodzicem (generalizuję teraz), wszystko robimy z myślą o dzieciach. Pracujemy na ich edukację i dobre życie, na podróże, żeby pokazać im świat, jest to w pewnym sensie spuścizna po nas. Nasze Legacy… To bez dwóch zdań ultra motywator do działania, ale ten serial pokazał mi, że może warto by najpierw zorientować się, czy to ma sens. Zapisujemy dzieci na dziesiątki zajęć, chcemy dla nich jak najlepszego startu itp. Pytanie, czy to nasza potrzeba i chcemy dla dzieci więcej niż dla siebie, czy realnie one tego chcą? Nie każdy ma dzieci, ale Ci, co je mają, powinni to sobie przemyśleć. Po co robisz to, co robisz? Dla dzieci, czy żeby coś sobie udowodnić?
2. Nie poddawaj się – druga rzecz, jaką chcę Ci dziś przekazać to proste słowa. Nie poddawaj się w tym co robisz. To zawsze jest pokusa, zawsze jest chęć, żeby coś odpuścić. Tak jest łatwiej. Natomiast jedna rzecz, która zawsze pomaga, to spojrzenie w tył. Refleksja o tym jak daleko już jesteś. Pomyśl sobie, że stawiasz jeden krok, a teraz przeanalizuj, ile tych kroków było, żeby dotrzeć tu, gdzie jesteś. Nie zawsze jest łatwo i przyjemnie. Pewnie czasami chcesz jeb*ąć wszystko i pojechać w Bieszczady. To jednak liche rozwiązanie. Ilekroć myślę o zamknięciu biznesu, patrzę na to, ile osób zmieniło swoje życie dzięki Programowi, książce, Instagramowi czy podcastom (tu pewnie najmniej). Te kilkanaście historii, które znam z pierwszej ręki, to tylko wycinek. Jednakże każda historia to cegiełka do tak zwanego „zmieniania świata”. Warto robić to, co robisz i nie poddawać się. Rób swoje dalej.

Technologia

Dziś w temacie technologii powiem Ci, że nie wiem, co poruszyć. Był ClickUp, był kalendarz, dziś napiszę nieco o podejściu do maila. Jest go najwięcej i tu w zasadzie nie mam jednego klienta poczty… Mail to jednak bardzo złożony temat, bo każdy z nas ma kilka skrzynek (najpewniej tak właśnie jest).

Ja mam skrzynki podobnie jak kalendarze podzielone na 3 obszary: osobiste, etat i biznes.

Jeśli chodzi o mail osobisty, to moim wyborem jest Gmail. To absolutnie najlepsza darmowa poczta, jaka jest. Webowy klient robi robotę i na kompie zawsze używam tej przeglądarkowej wersji. Prywatnie – jeśli chodzi o bezpieczeństwo, to moim wyborem jest Proton Mail, ale z niego korzystam zdecydowanie najmniej.

Poczta etatowa to Microsoft i tutaj korzystam z Outlooka na kompie firmowym. W telefonie natomiast mam Outlook, ale korzystam z niego zdecydowanie mało. W ogóle na telefonie niewiele korzystam z poczty na tym etapie. Wszystko mam w oparciu o foldery, każdy klient ma swój folder, a czasami nawet jak u jednego klienta miałem (lub mam) kilkanaście projektów, to każdy duży projekt ma swój folder (lista jest zatem długa).

Na koniec mam jeszcze pocztę biznesową, wszystkie te adresy typu kontakt@panproduktywny.pl sklep@panproduktywny.pl i inne są w poczcie na hostingu (mój wybór hostingu to Zenbox) i tu mam pewnie z 15 kont do różnych domen. Wszystkie te maile żyją w aplikacji Spark, która jest dostępna na MacOS i iOS. Całkiem przyjemnie się z tego korzysta i dobrze mieć wszystkie maile w jednym miejscu.

Jako główny klient poczty, którego używałem długo, był Mac Mail. Dostępny we wszystkich urządzeniach Apple. Dla mnie to do dziś jeden z przyjemniejszych programów, chociaż opcji jest wiele dziś. Jest lista wspominanych + dziesiątki innych opcji. Kiedyś miałem wszystko w jednym miejscu, ale teraz z uwagi na pracę i rozdzielenie biznesowych aplikacji, musiałem to podzielić.

Można to zrobić nieco lepiej i pewnie kiedyś bym to zmienił, ale na dzień dzisiejszy ogarniam te wszystkie miejsca. Jest jeszcze jeden adres, który wykorzystuje do wpisywania newsletterów – jeden mail, który ma 999+ nieprzeczytanych wiadomości. Wszystkie newsletter spływają na ten jeden, dzięki czemu na innych kanałach mam porządek. Kiedy mam czas i przestrzeń wchodzę i czytam ulubione treści.

Lifestyle

W tym tygodniu mało poleceń mam. Jak pisałem w podsumowaniu, jakiś byłem jak we mgle. Sporo porobiłem w skórach i w tym temacie oglądałem wideo i czytałem artykuły o narzędziach, zrobiłem dwa nowe projekty, w kolejny weekend pewnie będę ciął i zszywał i zobaczymy, co z tego wyjdzie. Tak to wygląda na dziś.

Oglądałem ciekawy wywiad z człowiekiem stojącym za Green Café Nero i muszę powiedzieć, że turbo ciekawa rozmowa. Nie sądziłem, ze gastronomia bez skali jest nieopłacalna, a jednak. Polecam rozmowę do przesłuchania na YT

Kontynuuję serial Yellowstone i naprawdę dużo lekcji biorę dla siebie. Ja już chyba inaczej oglądam niż kiedyś. Teraz to nie tylko rozrywka, ale też inspiracja. Ocena na filmwebie jest 8,3 na 10, co jest bardzo wysokim wynikiem. W sumie nie dziwię się, bo jest naprawdę dobry. Do obejrzenia na SkyShowtime. Jak skończę serial (jeszcze 1,5 sezonu), to napiszę artykuł 20 lekcji z tego serialu, bo mój notes zbiera to wszystko. Sztos – polecam.

Zakończenie i CTA

Tyle w tej dzisiejszej wiadomości. Na koniec mogę tylko powiedzieć: działaj, rób, nie poddawaj się i osiągaj sukcesy w tym co robisz. Każda porażka to lekcja, która przyczyni się do rozwoju i dalej, sukcesu! Dlatego nie przestawaj.

Dobrego tygodnia!