Można by powiedzieć i zacytować klasyka: “Brace yourself – winter is coming”. Tak, niewątpliwie idzie zima. Chociaż te ostatnie miesiące były wyjątkowo gorące, to nie ma się co oszukiwać, zima na bank zaraz nas przywita. Poranki są chłodne, a od przyszłego tygodnia ma być temperatura poniżej zera.
Pierwszy raz od lat zmieniłem opony przed śniegiem. Jestem przygotowany i opady mnie nie zaskoczą. Chociaż w Warszawie można przejechać całą zimę bez zimówek, to jednak nie ma się co oszukiwać, pomagają. Co ciekawe – nie było kolejek, więc warto to zrobić teraz, żeby potem nie stać w kolejkach!
A w dzisiejszym newsletterze:
- Podsumowanie tygodnia – link powyżej
- Rozwój 1-2-1
- Technologia
- Lifestyle
- Zakończenie i CTA
Rozwój
1 Pytanie do Ciebie:
Jaka jest Twoja supermoc? (Każdy jakąś ma!)
2 wątki rozwojowe:
- Słowa mają znaczenie – w programie Mój Przełomowy Rok jest lekcja o takim tytule. Wierzę w te słowa bardzo mocno. To, jakich używamy słów, będzie miało ogromny wpływ na to, jak wygląda nasze życie. To niesamowite, jak bardzo wiele można osiągnąć, kiedy komunikujesz się w odpowiedni sposób. Dziś (tj. poniedziałek) miałem wyjątkową okazję doświadczyć tego jeszcze mocniej. W rozmowie z terapeutą wymieniliśmy trochę poglądów i to, w jaki sposób mówimy do siebie i innych mocno wpływa na życie i jego stan. Ba nawet, a może przede wszystkim myśli, które jak wiadomo – formułowane są ze słów, kreują tę rzeczywistość. Dlatego warto dobierać odpowiednie słowa. Wzmacniające, wspierające, pozytywne, budujące itp. nie dowalaj sobie czy innym, zacznij mówić dobrze. Niech moc będzie z Tobą!
- Życie jest sztuką wyboru – trochę oklepane, ale naprawdę prawdziwe. Podejmowanie, szczególnie trudnych, decyzji bywa trudne. Już o tym pisałem, że czasami powoduje strach, czasami brak wiary w siebie. Pewnie wiesz, że brak decyzji to też decyzja. Jak jesteś w czarnej dupie i nic nie robisz z tym, to też decyzja. Jak masz ból brzucha w niedzielę, bo idziesz do pracy, której nie cierpisz to też decyzja. Kumasz schemat? Każdy z nas ma w sobie potencjał do zmiany życia na lepsze. Możesz zacząć inaczej patrzeć na rzeczy i prawdą jest jedno: są tacy, co startują z lepszego miejsca i tacy, co są w gorszej sytuacji. Jedni i drudzy mogą się wyłożyć po drodze, a ostatni mogą być pierwszymi. Tak już jest. Jeśli masz w sobie chęć, dyscyplinę i będziesz działać, to na bank możesz wszystko. Do dzieła!
Technologia
Ostatnio chyba się uwsteczniłem, jeśli chodzi o technologię. Naprawdę przeszedłem w świat analogowy. 85% notatek robię w odręcznie w zeszycie (takim wielkości paszportu). Noszę go przy sobie i zapisuję w nim zadania, myśli, rozkminy, pomysły etc. Zamiast sięgać do telefonu, wyjmuję notes. Dziwne, ale ponieważ jestem przebodźcowany, potrzebuję się odciąć.
Dziś zatem podzielę się miejscami, gdzie robię notatki, kiedy mowa o pozostałych 15%. Zacznę od tego, że mam je w czterech miejscach. Mimo, że jestem fanem konsolidowania rozwiązań, to jestem też dość sentymentalny.
- Clickup – tutaj lądują gotowe teksty, zapisy, regulaminy i inne historie. Aplikacja ma wersjonowanie, co oznacza, że jak ktoś naniesie zmianę, to od razu ją widać + można będzie obejrzeć te zmiany w historii. Mało tutaj robię draftów i staram się dowozić już gotowe rzeczy lub takie, które są do poprawek dla zespołu w formie zadań.
- Apple notes – tutaj powstają drafty wszystkich tekstów. Synchronizacja mnie nigdy nie zawiodła, tekst napisany na iPadzie, zawsze był dostępny wszędzie. W Clickup, raz jak miałem tryb offline, to zmiany się nie zachowały i cały tekst jak krew w piach. Postanowiłem wtedy, że do draftów będę wykorzystywał notatki. Tu mam listy ToDo takie w chaosie, ogólnie to spory bałagan, ale taki twórczy. Są foldery, jest to ogarnięte na moje potrzeby.
- Evernote – tutaj mam dokumenty, skany, pomysły, notatki archiwalne, długoterminowe historie jednym słowem. Ta apka jest ze mną od 2011 i naprawdę mam w niej wiele skarbów. To aplikacja, która NIGDY mnie nie zawiodła i dlatego dalej z niej korzystam. Zbieram w niej rzeczy ważne. Dla przykładu, wszystkie tematy związane z wypadkiem są w notatniku i mam koszty dla ubezpieczyciela, notatki z policji, decyzje, historię leczenia etc. Wszystko w jednym miejscu, przeszukiwalne i dostępne na wszystkich urządzeniach.
- Notion – tutaj aktualnie mam najmniej. Jest kilka rzeczy związanych z biznesem, marketingiem, jakieś teksty typu BIO jak potrzebuję na szybko, ale mimo że ma ona OGROM możliwości to jednak korzystam z niej mało. Stawiam ją na równi z Clickup dziś, a że akurat mam wszystko w nim, to Notion stało się zbyteczne. Przegrało z długoterminowym archiwum w Evernote i łatwością tworzenia draftów Apple Notes. Tym niemniej, jest to genialna aplikacja i dalej jestem jej ambasadorem.
Lifestyle
Mój lifestyle kręci się wokół kaletnictwa. Naprawdę ostatnie tygodnie to zajawa, jakiej dawno nie miałem i wyciszam się jak nigdy. To moja ucieczka i medytacja aktualnie. Jedyne, czego mi naprawdę brakuje to stałego warsztatu, do którego mogę wejść jak do sypialni. W zasadzie robię rzeczy w weekend tylko, bo to jednak trochę bałaganu jest przy tym. Może przeniosę się do biura i tak będę o porankach robił rzeczy? Jeszcze nie wiem, ale naprawdę polecam każdemu. Zrobienie czegoś z niczego, zapach skóry, naprawdę coś w tym jest.
Serialowo, oglądam dalej Yellowstone, ale w międzyczasie z Ulą jeszcze rozpoczęliśmy na Amazon Primę serial „Little Fires Everywhere”, bardzo wciągająca historia i póki co, jako czystą rozrywkę, mogę polecić. Jeszcze nie wyciągałem z tego serialu zbyt wiele, ale ogląda się dobrze.
Na YT obejrzałem ciekawą rozmowę Steve’a Barretta z Sadhguru – o tym, że nadchodzi, a właściwie już nadeszła, pandemia związana ze zdrowiem psychicznym. Zgadzam się w pełni, bo ilość wypalenia, bezsensu, niechęci i braku motywacji, jaką obserwuję dziś wśród klientów, jest porażająca. Polecam, bo jak to mówią – mądrego warto posłuchać. obejrzyj na YT.
Polecajka od Magdaleny: Jesienne wieczory to wspaniały czas na czytanie książek. Moje ostatnie książkowe odkrycie to “Nieposkromiona” autorstwa Glennon Doyle. Jest to lektura szybka i przyjemna, a dodatkowo pozwala poznać nowy punkt widzenia na wiele życiowych kwestii. Zdaję sobie sprawę, że pewnie nie każdy zgodzi się ze wszystkimi poglądami autorki, ale jestem przekonana, że każdy wyciągnie coś dla siebie.
Tyle, co na dziś mogę podrzucić.
Zakończenie i CTA
Tyle w tym tygodniu! Życzę Ci dobrego dnia i tygodnia i pamiętaj, jak masz jakiś pomysł, sugestię, komentarz – jestem otwarty i zawsze możesz napisać i dać znać, że czytasz. Ta formuła pewnie skończy się w tym roku, więc korzystaj!